Więźniowie Szarości
Po śmierci ukochanej siostry Violet Saunders wraca z matką do jej rodzinnego miasteczka, by odkryć, że rządzi się ono przedziwnymi prawami. Rodziny jego założycieli dysponują szczególnymi mocami pozwalającymi na powstrzymywanie potwora uwięzionego w Szarości. Nazwa miasteczka, Cztery Ścieżki, odwołuje się do czterech sposobów, w jakie walczą z Bestią rody założycielskie. Gałęzie podporządkowują sobie drzewa, Kamienie tworzą rzeźby zdolne odegnać zło; Sztylety potrafią niszczyć, a Kości… mają zupełnie wyjątkową moc.
Violet wcale nie cieszy się na wieść, że jest częścią tej układanki. Ma żal do matki, że wywiozła ją do leśnej głuszy, zataiła rodzinną historię i wplątała w sam środek potwornych zdarzeń. Ale karty nie mogą kłamać: talia omenów przepowiedziała Violet kluczową rolę w obronie
Czterech Ścieżek przed Bestią. Co jednak może zrobić ktoś, kto nie ma pojęcia o swoich mocach, przeżywa żałobę i cierpi z powodu obojętności matki? Czy znajdzie przyjaciół wśród skłóconych potomków innych założycielskich rodów?
Czy razem zdołają powstrzymać tajemniczą Bestię
przed pochłanianiem kolejnych ofiar?
-
"Więźniowie Szarości" to świetnie skomponowana mroczna opowieść o małym miasteczku, jego mieszkańcach, tajemnicach i potrzebie bliskości. To opowieść o walce z demonami, z którymi walczy każdy z nas na co dzień.
To niesamowita powieść z gatunku dark fantasy, którą polecam każdemu, nie tylko młodym ludziom. -
Historia nie jest stereotypowa i zaskakuje wiele razy. Jest pełna mrocznych tajemnic, lecz nie zdradzę ani jednej, abyście mieli szansę sami je odkryć.
Czy to literatura młodzieżowa ? Owszem, ale nie tylko ponieważ i ja spędziłam przy niej świetnie czas! -
Fajna młodzieżówka z dobrze poprowadzonym klimatem, która ma coś w sobie i przekonuje kreacją głównej bohaterki, wizją społeczności przesiąkniętej magicznymi mocami oraz podejmowanymi tematami.
Historia trzyma poziom, pozostawia apetyt na więcej i sprawia, że nić sympatii bardzo szybko nawiązuje się między czytelnikiem a Violet. Chirtine Lynn Herman wykorzystała potencjał swojego pomysłu i stworzyła interesujący, po części magiczny świat w którym warto spędzić wolne popołudnie.