Jedyne wspomnienie Flory Banks
Siedemnastoletnia Flora Banks cierpi na amnezję następczą. Gdy miała dziesięć lat, w jej głowie wykryto nowotwór, który szczęśliwie udało się usunąć. Razem z guzem jednak zniknęła część jej pamięci. Ma wspomnienia sprzed choroby, ale nie jest w stanie zapamiętać nic nowego. Obrazy, słowa i myśli może zatrzymać w pamięci przez kilka godzin, potem je zapomina. Dziewczyna funkcjonuje tylko dzięki notatkom, które sama sporządza na rękach, na karteczkach, w telefonie, notesie i książkach. Bez nich czuje się zagubiona.
Pewnego dnia całuje się z chłopcem i… udaje jej się o tym nie zapomnieć! Niestety Drake, który wstrząsnął jej światem, wyjeżdża daleko na północ, do Arktyki.
Na przekór logice i własnym
ograniczeniom Flora wyrusza w niezwykłą podróż w poszukiwaniu
Drake'a, któremu udało się zmienić coś, co wydawało się nie do
zmiany.
TA
NIEZWYKŁA POWIEŚĆ, KTÓRĄ TRZYMASZ W RĘKU ZOSTAŁA JUŻ
PRZETŁUMACZONA NA 23 JĘZYKI!
Magnetyzująca, świetna aż do bólu. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałam od długiego czasu.
Jennifer Niven
-
"Jedyne wspomnienie Flory Banks" to powieść, w której zakochałam się od pierwszych stron. Czytanie jej sprawiło mi wiele przyjemności i ani przez moment nie miałam ochoty odkładać jej na półkę. Jestem strasznie szczęśliwa, że miałam okazję przeczytać ją jeszcze przed premierą, ale też jestem pewna, że kiedyś do niej powrócę.