Historia rodzinna na tle historii Polski i Europy XX wieku. Smutna i śmieszna zarazem Matthias Nawrat, pisarz wywodzący się z pokolenia emigracji solidarnościowej (wyjechał do Niemiec jako dziecko) jest w Polsce jeszcze nieznany, choć ma już w swoim dorobku kilka książek. Jego najnowsza powieść – Wszystkie śmierci dziadka Jurka – z pewnością to zmieni.
Jej kanwą uczynił Nawrat opowieści swojego dziadka Jurka – zasłyszane bezpośrednio przez narratora (wnuczka) lub członków rodziny. Ponieważ bohater urodził się przed wojną w Warszawie, a po wojnie trafił na tzw. Ziemie Odzyskane, do Opola, ich tłem jest w gruncie rzeczy historia Polski od czasów okupacji po ostatnie lata PRL-u.
Wydarzeniem uruchamiającym film wspomnień jest rzeczywista śmierć dziadka, na którego pogrzeb przyjeżdża narrator, wracając tym samym do swojej przeszłości. Opowiedziana z wirtuozerią, a jednocześnie bardzo wzruszająco współczesna tragikomiczna opowieść łotrzykowska, która grozie i mrokowi czasów, w jakich przyszło żyd bohaterowi, przeciwstawia humor (często czarny) i życiową mądrość oraz po prostu spryt, broniący przed opresyjnością czasów i systemów w zmieniającej się Europie. Pomysłowość, jaką w tak rozumianej strategii przeżycia przejawia dziadek Jurek, powoduje, że zmartwychwstaje z kolejnych swoich śmierci, których nie miał prawa przeżyć. Wszystko to sprawia, że jest to książka śmieszna, groteskowa i smutna na przemian – jak samo życie.
Anna Wziątek
2016-06-02
140 mm x 205 mm
376
miękka ze skrzydełkami
978-83-8074-032-7
39,90 zł